E-commerce pęka w szwach, a magazyny razem z nim
Re-commerce to drugie życie produktów. Z jednej strony to szansa na opróżnienie naszychmieszkań i domówpoprzez sprzedaż artykułów, które nie spełniają już naszychwymagań bądź po prostu przestały namsię podobać, a z drugiej – istotny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju, ekologiczny sposób na walkę zmarnotrawstwem i konsumpcjonizmem. RE-COMMERCE – CYRKULARNA EKONOMIA I LOGISTYCZNE WYZWANIE 3.2.2
SECOND-HAND A GLOBALNI GIGANCI Dobre perspektywy rynkowe sprawiły, że segmentowi second-hand zaczęły się przypatrywać nie tylko wąsko wyspecjalizowane firmy, ale potężni, globalni giganci, którzy paradoksalnie zobaczyli w nim szansę na zwiększenie swoich obrotów. IKEA ruszyła w listopadzie zeszłego roku z akcją „Oddaj i zyskaj!”. We wszystkich swoich sklepach, również w Polsce, wprowadziła usługę odkupu używanych mebli. Potem trafiają one do działów circular hub , gdzie są sprzedawane kolejnym klientom. Jako wynagrodzenie sprzedający otrzymują kartę refundacyjną w wysokości uzależnionej od aktualnego stanu mebli i śladów ich użytkowania. W rynek odzieży używanej zainwestował też H&M, przejmując dwa lata temu platformę Sellpy. Jeszcze do niedawna była to aktywność ograniczona do rynku szwedzkiego, natomiast w zeszłym roku została rozszerzona o rynek niemiecki. Nie ulega wątpliwości, że jest to kolejny krok w kierunku wprowadzenia usługi na wszystkie rynki europejskie. W Wielkiej Brytanii natomiast pojawiła się dedykowana strona internetowa do sprzedaży używanych artykułów marki COS (również należącej do struktury H&M). Z tego samego założenia wyszła też sieć Decathlon, która będzie oferowała produkty używane, czyli sprzęt sportowy z ekspozycji, po testach i zwrotach. W Polsce na razie ruszył program pilotażowy „2nd Life” – bierze w nim udział sklep Decathlon na warszawskim Targówku. Klienci mają tam możliwość kupienia produktów po testach, poekspozycyjnych, z niewielkimi uszkodzeniami spowodowanymi transportem lub po zwrotach od klientów. We Francji, skąd wywodzi się Decathlon, sieć poszła jeszcze dalej i pozwala klientom także na odsprzedawanie kupionych wcześniej i używanych przez siebie produktów w ramach programu Decathlon Occasion. Produkt, który chcemy sprzedać, trzeba zarejestrować na stronie internetowej, a następnie zanieść go do wyceny w wybranym przez nas sklepie sieci, w zamian za co otrzymamy przelew na konto lub bon na zakupy w Decathlonie.
RYS. 9 WIELKOŚĆ RYNKÓW SECOND-HAND I FAST FASHION
10
22
2009
mld $
GŁÓWNE KIERUNKI ROZWOJU E-COMMERCE
Potencjał rozwoju tej branży jest bardzo duży. Zacznijmy chociażby od segmentu fashion. Według raportu Greenpeace w ciągu ostatnich 15 lat globalna produkcja odzieży podwoiła się, a w zeszłym roku wyprodukowano prawie 120 miliardów ubrań. Co ważne, miliard z nich (czyli 20%) nie zostanie nigdy założony, a kolejny miliard wyląduje w szafie na zawsze już po trzech miesiącach. Tylko w Niemczech każdy obywatel kupuje średnio 60 sztuk odzieży rocznie i nosi je dwa razy krócej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Powszechny ostatnio kurs na fast fashion daje nam możliwość wyboru z nawet 24 kolekcji rocznie, co tylko zwiększa potencjał drugiego życia tych produktów. Nie tylko na niemieckim rynku – w kolejnym dużym europejskim modowym zagłębiu, Wielkiej Brytanii, każdego tygodnia ląduje na śmietniku aż 13 milionów sztuk odzieży. Z tego właśnie powodu we wrześniu największe brytyjskie marki przyłączyły się do akcji # secondhandseptember i promowały platformę odzieży używanej prowadzoną przez organizację dobroczynną Oxfam.
W tyle nie pozostaje kolejny pomysł zza zachodniej granicy, czyli Rebuy, który notuje roczny wzrost na poziomie 24%, osiągając prawie 180 milionów EUR obrotu. Oferta tej platformy jest o tyle ciekawa, że zawiera nie tylko książki i płyty, ale także elektronikę i telefony. Co więcej – kupujący otrzymują nawet 36-miesięczną gwarancję, a więc ochronę trwającą dłużej niż przy zakupie nowego asortymentu. ! Według raportu “Second-hand Fashion Report 2020” opracowanego przez ubup.com, wyraźną motywacją do zakupu używanej odzieży jest aspekt zrównoważonego rozwoju. 86% wszystkich respondentów twierdzi, że kupuje używane ubrania, ponieważ jest to krok dobry dla środowiska. W zeszłym roku było to 83%. 79% odwiedza sklepy z używaną odzieżą z powodu oszczędności cenowych w porównaniu z nowymi ubraniami. Prawie połowa respondentów (47%) wybiera się na poszukiwanie używanej odzieży, ponieważ pożądany towar nie jest już dostępny w zwykłych sklepach. Mężczyźni (86%) wydają się być bardziej zainteresowani niską ceną niż kobiety (79%). Te z kolei przywiązują większą wagę do ochrony środowiska (80% dla mężczyzn i 88% dla kobiet). Jak chłonny może być więc globalny rynek odzieży używanej? W 2020 roku był on wart już 27 miliardów dolarów. W 2025 roku jego wartość ma osiągnąć poziom 77 miliardów dolarów. W ciągu pięciu lat będziemy więc mieć do czynienia z prawie 185%-ową dynamiką. To jednak nie wszystko. Jak szacuje badanie opublikowane w thredUP “2021 Resale Report”, rynek odzieży używanej będzie w 2030 roku ponad dwukrotnie większy niż będący teraz na szczycie segment fast fashion . Sprzyjać mu będą nie tylko trendy proklimatyczne, ale także niepewność związana z obecną sytuacją ekonomiczną. Główną siłą napędową będą młodzi konsumenci, przedstawiciele Generacji Z, którym w znakomitej większości pojęcie „ second-hand ” nie kojarzy się w żaden sposób z ulicznymi sklepami z odzieżą na wagę, a raczej z możliwością zakupu unikalnych, markowych ubrań w bardzo dobrym stanie i po okazyjnej cenie.
2019
mld $
28
miliardów USD
36
80
2029
mld $
43
!
Second-hand
Fast Fashion
Czy wyłącznie segment modowy może odnaleźć swoje miejsce w re-commerce? Absolutnie nie. Już teraz72%naszychzachodnichsąsiadów kupiłochociaż razużywanąksiążkę.
Źródło: thredUP, “2021 Resale Report” Grafika: Cushman & Wakefield
Najczęściej zakupów takich dokonują najmłodsi konsumenci w grupie 16-24 lat (81%) i 25-34 lata (80%). Oprócz odzieży i książek kolejnymi popularnymi kategoriami, z których produkty odnajdują swoje drugie życie, są oczywiście meble (41%), rowery (34%) i zabawki (również 34%). Jedną z pierwszych firm, które zauważyły potencjał w kategorii second-hand , jest niemiecka platforma momox działająca na rynku używanych artykułów już ponad 15 lat. Zajmuje się ona skupem i sprzedażą nie tylko używanej odzieży, ale także książek, płyt i zabawek. W 2020 roku platforma osiągnęła obrót na poziomie 250 milionów EUR (aż 65% z tego stanowiły zyski z książek) i zanotowała 25% wzrostu.
! Jak chłonny może być globalny rynek odzieży używanej? W 2020 roku był on wart już 27 miliardów dolarów. W 2025 roku jego wartość ma osiągnąć poziom 77 miliardów dolarów. W ciągu pięciu lat będziemy więc mieć do czynienia z prawie 185%-ową dynamiką.
30
31
E-COMMERCE PĘKA W SZWACH, A MAGAZYNY RAZEM Z NIM - PUBLIKACJA CUSHMAN & WAKEFIELD
Made with FlippingBook flipbook maker